Szczegóły organizacyjne SAL 2011
wtorek, 22 stycznia 2013
sobota, 5 stycznia 2013
Ukończyłam wyszywać mój obrazek.
Który powinien być już dawno wyszyty. Ostatnie perypetie z nim to
zagubione nici. Miałam chęć ukończyć ten haft więc nie czekając aż się
nici znajdą poszłam do sklepu by kupić nowe. Na drugi dzień znalazły się
ale haft był już ukończony.
Może ktoś w tym momencie pomyśli co było takiego szczególnego że nie mogłam dokończyć wyszywania tego obrazka ? Odpowiedź: bo postanowiłam pokombinować. Chciałam urozmaicić ten piękny obrazek różnymi nićmi. Wybrałam do wyszycia jasno-niebieską kanwę i ciemno-niebieskie nici. Od początku zaplanowałam, że gwiazdki muszą świecić - padło więc na mulinę metalizowaną. Poniżej kilka zbliżeń obrazka.
Tu kolejna "kombinacja alpejska" - te fragmenty zostały wyszyte jedną nitką. Cały obrazek wyszywałam podwójną nitką.
Niebo nad miasteczkiem też błyszczy.
Obrazek ukończony czeka na wypranie i wyprasowanie.
Może ktoś w tym momencie pomyśli co było takiego szczególnego że nie mogłam dokończyć wyszywania tego obrazka ? Odpowiedź: bo postanowiłam pokombinować. Chciałam urozmaicić ten piękny obrazek różnymi nićmi. Wybrałam do wyszycia jasno-niebieską kanwę i ciemno-niebieskie nici. Od początku zaplanowałam, że gwiazdki muszą świecić - padło więc na mulinę metalizowaną. Poniżej kilka zbliżeń obrazka.
Tu kolejna "kombinacja alpejska" - te fragmenty zostały wyszyte jedną nitką. Cały obrazek wyszywałam podwójną nitką.
Niebo nad miasteczkiem też błyszczy.
Obrazek ukończony czeka na wypranie i wyprasowanie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)