czwartek, 8 grudnia 2011

Proszę o radę

Poradźcie mi dziewczyny proszę. Robię domek. Jak robicie grunt.... to na czym stoi domek. Narysowane jest to delikatnie coś :-) Tu wychodzi moja nieznajomość tej techniki... krzywo mi wychodzą krzyżyki i wogóle... chyba się porwałam z motyką na słońce...
Ale cieszę się, bo jest szansa, że skończę przed świętami :-)
Mam tyle:
A domku dzisiaj tyle:

Gonię;)

Z podziwem oglądam Wasze prace i zachwycam się ich różnorodnością. Wiele z Was już skończyło lub jest blisko finiszu, a ja gonię. Miałam trochę przestoju w związku z innymi SALami, ale teraz wzięłam się ostro do pracy! Muszę skończyć na czas! Oto jak obecnie prezentuje się mój haft:

Podaję szczegóły techniczne, bo ostatnio zapomniałam - płótno lniane Belfast Zweigart 32 ct i mulina DMC BLANC.

Trzecia odsłona










Witam się ponownie :) na 3 odsłonie.


Zaczełam jako pierwsza i postanowiłam na jakiś czas odłożyć hafcik, miesiąc? jakoś tak:)


Wczoraj się wziełam za nadrabianie :P bo widzę, że część prac już skończona lub prawie skończona.

I tak oto mam już "ciut" więcej.

Zdjęcia dodaje z odsłony 2 i 3 dla porównania :) bo długoooo mnie nie było.

Podziwiam Wasze prace CUDA CUDEŃKA!!!


Życzę Wam miłego haftowania :)

Jola - odsłona piąta

Wymyśliłam, że zamiast gwiazdek i dwóch cyfr wyszyję swoje inicjały, które odwzorowałam z esów-floresów. Akurat się idealnie złożyło:-) Dla pewności dodam, że moje inicjały to JG. Widoczne??


Domek też zaczęłam już budować i na chwilę obecną wygląda tak:


No i całość:


Niestety nie jestem zadowolona z muliny satynowej. Metalizowana jeszcze gorzej się prezentuje, więc pewnie zostanę przy tej nieszczęsnej satynie. I jeszcze jedno. Planowałam "coś" zrobić z datą. Miałam dwie próby i obydwie wyprułam. A skoro wyprułam, to znaczy, ze było niemal tragicznie. Taki jakiś kanciasty ten rok. Na razie zrezygnowałam z daty, ale może jeszcze coś się zmieni, bo i czasu jeszcze troszkę.
Pozdrawiam ciepło wszystkie SALowiczki:-))