Zakwitła kliwia i ja w takie scenerii skończyłam haftować moje zeszłoroczne UFO.
Ostatnie zdjęcie zrobione lampą
Cieszę się bardzo, że skończyłam haftować wybrany obrazek. To jednak nie koniec, haft należy jeszcze odpowiednio oprawić. Wrócę więc za jakiś czas, mam nadzieję,że po długim, weekendzie uda mi sie ostatecznie zakończyć to, tak bardzo przedłużone SAL'owanie.
Dziękuję za cierpliwość i czekam na kolejne ukończone prace, skoro okazało się, że nie jestem ostatnia :):)