niedziela, 10 czerwca 2012

Domek Zimowy - Ukonczone!!!







Ha! Nareszcie! Zimowy domek skończony i oprawiony! 
Niestety, nie jestem na 100% zadowolona z efektu. Dlaczego? Otóż nitki w lnie byly bardzo nierówne, przez co i krzyżyki nie wychodziły równo - jest spora mieszanka prostokątnych położonych poziomo, pionowo, jak i kwadratowych. Trochę się dziwię, bo mam inne lny Belfast i takiego problemu z nimi nie ma.  
Poniewaz w sklepie nie było śnieżnobiałej muliny DMC B5200, kupiłam zwykła biała, myśląc, że tez bedzie dobra. Niestety, okazała się zbyt kremowa w porownaniu z kremowa nicią, której już używałam. Postanowilam wiec uzyc jednej nitki bialej DMC, z jedna nitka bialej Carnival. PORAZKA. Tzn. kolorystycznie jest OK, ale nici Carnival sa straszne! Nie dość, że się plączą jak tylko się na nie popatrzy, nie chcą się równo kłaść na materiale (robią co chca), to jeszcze po kilku krzyzykach zaczynaja sie okrutnie rozdwajać i strzępić (tak, nawet nawet pojedyncze pasemka). Przez to wszystko krzyżyki nie wyszły zbyt atrakcyjnie. A tak się starałam! Nawet próbowałam kłaść nici z tzw. laying tool - żadnego efektu. No, ale juz po wszystkim, i więcej tych okropnych nici raczej nie użyje.
Materiały: 
Len - Belfast, 32 ct, kolor: blue spruce. 
Mulina DMC - biała  i kremowa 746, mulina Carnival - biała 200.