wtorek, 27 grudnia 2011

Finisz

Mam piękny zimowy obrazek. Bawiłam się z Wami świetnie. Obejrzałam wiele wspaniałych SALowych prac. Dziękuje pięknie Organizatorce i już nie mogę doczekać się następnego razu:)

SAL-owy domek 2011

Ukończyłam SALowy domek. Szło gładko. Oto efekt:
 Dziękuję za wspólną zabawę.

... koniec ...

Tadam skończyłam i zawisło w wymyślonym miejscu. Oto mój mało świąteczny, ale za to całoroczny SALowy wisior.


O szczegółach zapraszam do przeczytania u mnie :)
M.

Ogłoszenia prafialne 6: komentarze - blokada!

Witam,

w związku z pojawiającymi się Anonimowymi komentarzami które nie mają NIC wspólnego z konstruktywną krytyką a mają na celu obrażanie podjęłam jednoosobowo decyzję o zaostrzeniu kontroli komentarzy.

Od dziś wszystkie komentarze będą MODEROWANE. Co oznacza tyle że będą pojawiały się po mojej akceptacji. Ze swojej strony obiecuję kilka razy dziennie zaglądać na blog i je publikować.

Osoby niezgadzające się z tą decyzją zapraszam do komunikacji w komentarzach (podpisanych Nickiem lub imieniem i nazwiskiem) lub na mail: aploch@poczta.fm

Do Anonima: nie będziemy rozmawiać dopóki nie przedstawiasz się. Potem dyskusja będzie zależeć o poziomu krytyki i argumentów które przedstawisz.

Susan popracowała w Święta ;)

I wydziarała ramkę ;)
Już od tygodnia walczę z jakąś francą żołądkową. Najpierw myślałam, że to trzydniówka, ale... u mnie właśnie mija tydzień... Energii życiowej ubywa mi z dnia na dzień ;) niemniej obrazek postanowiłam skończyć nie bacząc na to, ze termin złośliwie wziął i minął. Osobiście uważam, że czas świąteczny kończy się 2 lutego i tego postanowiłam się uczepić jak tonący brzytwy. Jeśli ktoś chciałby dołączyć do mojej brzytwy to zapraszam ofkors ;)


Doszłam do wniosku, że jeszcze jeden reniferek i nie ręczę za siebie ;) ;) ;)

No to Wesołych póki co i szampańskiego!