niedziela, 15 stycznia 2012

Z małym poślizgiem.


Chyba już większość Sal-owych hafcików jest skończona , wyszły Wam kochane kobitki śliczności .Czasami wykorzystanie danego motywu jest zaskakujące i naprawdę fantastyczne.Ile biorących udział tyle cudownych prac cieszących oko.
Moje dziergadełko było skończone już jakiś czas temu ale ciężko mi było stworzyć z niego to co zaplanowałam . Do tego wydał mi się troszkę pusty w niektórych miejscach więc postanowiłam go przerobić, a raczej dokrzyzkować :) :) coś nieco.



I tak powstały gwiazdki (wyhaftowane złotą metalizowaną mulinką DMC , jak i zawieszki bombek i rozsypane pojedyncze x ) .... chyba znajome (???) troszkę ozdobiły i wypełniły luki.Dołożyłam też kilka złotych pojedynczych x . Jak już wcześniej pisałam i pokazywałam moje bombki podzieliłam na dwie części , tak powstały dwie poduszki . Bardzo jestem zadowolona z efektu końcowego , nawet nie przypuszczałam , że będą takie świąteczno - błyszczące. Mimo, że nie zdążyłam ich uszyć na same święta to i tak jeszcze przez jakiś czas będą ozdobą cieszącą oczęta .





Podusiowy komplecik prezentuję się tak oto ....



Kochane kobitki bardzo dziękuję za wspólną zabawę i motywację ... i do następnego spotkania w SAL-owej zabawie.Pozdrawiam cieplutko.