piątek, 2 marca 2012

Naila też SALuje - to już jest koniec

Ostatnio moje dzieło SAL'owe opisywałam dość dawno. Na długo odłożone pod sam koniec krzyżykowania, w końcu stwierdziłam, że nie ma co odkładać do następnej zimy... dostawiłam brakujące krzyżyki i zrobiłam z tego serwetkę.

Ponieważ domek w oryginale niekoniecznie mi przypadł do gustu, już na samym początku postanowiłam go nie wyszywać. Na początku myślałam, o umieszczeniu tam bombki, potem śnieżynek, ale tak naprawdę nic mi tam takiego nie pasowało. Najbardziej pasowały mi tutaj esy-floresy.. i właśnie takie mi w rezultacie powstały, uzupełnione po bokach małymi śnieżynkami :)

Lili Soleil, Le Val d'Abondance, zmodyfikowany
Szarozielona LUGANA 25ct, kolor: 618, dwie nitki muliny DMC w kolorze BLANC.

Dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za wspólne wyszywanie
i zabawę z tym związaną.
Do następnego razu! :)