A ja powróciłam do zaległego hafciku.
Nie wiem czy ktoś ma jeszcze takie tyły jak ja, ale cóż tak czasem bywa i tyle.
W ubiegłym roku haft został na takim etapie. Mam nadzieję, że w tegorocznym podejściu uda mi się go skończyć.
Aktualnie praca wygląda tak.
Zaliczyłam też małe prucie, bo się uparłam by było symetrycznie, a na schemacie do końca nie jest;)
Pozdrawiam serdecznie Tych co tu zagladają choć to ubiegłoroczna zabawa:)
Ela