poniedziałek, 31 października 2011

Odsłona druga mojej gwiazdki

Kolejna odsłona mojej gawiazdki. Coraz bardziej utwierdzam sie, że haftowania na panamie nie jest fajne, ale nie poddaję się !!!!

Tyle było dzisiaj rono, kiedy to robiłam seryjnie zdjęcia. Kolejna bombka będzie już czerwona - korci mnie zobaczyć to połączenie :)





Pozdrawiam i życzę wytrwałości nam wszystkim :)

białe na czerwonym...

Pierwsze xxx już za mną. Wzór jest bardzo przyjemny do haftowania.
Wydrukowałam wzór (dziękuję bardzo za przesłanie) i dokładnie się jemu nie przyjrzałam. Nawet jak haftowałam nie zwróciłam uwagi, że pojawił się błąd w wydruku. Tak niechcący moja praca jest troszkę inna od pozostałych."Przyjemność" prucia i naprawy zostawię sobie na sam koniec robótkowania.

Pozdrawiam serdecznie

Świąteczny SAL -2-

Kolejna odsłona Świątecznego SALu.

 Obrazek nadal bardzo wciągający, dlatego cieszę się, że mam inne prace dzięki którym mogę zwolnić tempo nad świątecznym obrazkiem :)

Ćwiartka juz jest

No może nie cała ale już się u mnie pojawiła, w sumie to nie już a dopiero bo niektóre z Was już kończą ;o)


Pozdrawiam Was serdecznie!
Mysia ;o)

Świąteczny SAL 2011 #2

Pracowicie dłubię  xxx w ramce, jeden motek muliny już mi zeszedł, mam jeszcze dwa, to i ramkę chyba  skończę. Świetnie się robi ten wzór, chociaż troszkę monotonnie, tylko renifery i renifery :) :) :)

Renulkowy zielony

wypłukałam jeszcze raz i nawet nie puszczało farby więc zaryzykowałam i zaczęłam stawiać pierwsze krzyżyki i tak haftując myślę sobie co by z tego zrobić... hm...





przepraszam za fatalnej jakości zdjęcie ale pstrykałam wieczorem przy sztucznym świetle.w rzeczywistości jest większy kontrast między haftem a kolorem kanwy, ale to może wyjdzie na kolejnych fotach których już nie zamierzam robić w ciemnościach :D



U IZY - cz.3

Powolutku posuwam sie do przodu. Myslalam, ze uda mi sie podgonic z krzyzykami w czasie lunchu, ale nic z tego . Musi mi wystarczyc ten czas co mam.
Jeszcze w poniedzialek bylo tak:

A w czasie weekendu tylko tyle:
Wyglada juz coraz ladniej i jestem coraz bardziej dumna z efektow.

niedziela, 30 października 2011

Skromnie

u mnie w porównaniu do innych Sal-owiczek. Ale w końcu drgnęło.
Miały być bombki, a będzie Lili Soleil - tak mnie namówiła Córka. Postanowiłam wykorzystać materiały, które miałam w domu. Padło na jakiś kawałek tkaniny do haftu, miękkiej, i nici Ariadny. Z tym że kolor na zdjęciu trochę odbiega od oryginału.


Tyle mam, i mam nadzieję zdążyć do świąt z wyszyciem i zagospodarowaniem haftu.
Pozdrawiam.

... czas na mnie ...

Umysłowo nie jestem w stanie nic robić więc zmusiłam się przynajmniej do ręcznych prac. A, że dziewczyny w SALu 2011 (baner na bocznym pasku) dają czadu już od kilku tygodniu, a szefowa ma ograniczoną cierpliwość hihi to się zabrałam do roboty. Kiedy odbywało się głosowanie na salowe obrazki, to te właśnie były w gronie moich faworytów. Jednak z biegiem czasu, a może z powodu różnych nastrojów, przestałam być zmotywowana jakoś do ich wyszywania … Wczoraj Ania (szefowa) namówiła mnie przynajmniej na jedną bombkę. Kiedy już wydrukowałam wzór, zaczęłam się zastanawiać nad kolorem nitki. Wiedziałam, że ma być cieniowana … więc grzebałam w pudle cieniowanek i grzebałam i jak zobaczyłam tą konkretną, to wiedziałam, że jednak nie bombka a obrazek z domkiem. Wprawdzie jeszcze nie wiem czy ten domek będzie ostatecznie na moich obrazku bo średnio mi się podoba ale ale … do tego długa droga. Także od wczoraj wyszywam : ) Skład obrazka: 32 Count Belfast Linen Raw Linen – wyszywam krzyżykami jedną na jedną nitkę. Używaną nitką jest ręcznie farbowana mulina zamówiona za wielką wodą – ThreadWorX 1140 – jedną nitką (fotkę motka zrobię następnym razem, bo jakoś nie ogarnęłam teraz).

Powiem, że wczoraj zanim się nie przestawiłam na mały kaliber krzyżyków to myślałam, że wypad oczu nastąpi. Ale już dzisiaj poszło lepiej i mam troszkę więcej niż na fotce. I przyznam szczerze, że mam nadzieję że tej nitki to mi starczy (bo mam tylko jeden motek). Aby zabezpieczyć się z deka wyszywam najpierw środek, ramki i jejenie i inne taki skończę najwyżej z dobranej zwykłej mulinki (mam nadzieję, że to nie nastąpi).
M.

Po raz pierwszy

Witam serdecznie wszystkie uczestniczki zabawy;) to mój pierwszy wpis, na razie bez zdjęć próbuje tylko czy mi się uda edytować post. No to próba pierwsza;) pozdrawiam haftytiny.blox.pl

nasza.zuzia

Dziewczyny, miałam pisać Sal-owo, napiszę dość smutnie. Usunęli mi bloga :(  - nie wiem co mam teraz zrobić? Może umiecie coś doradzić? Wiem, że niektóre z bloggerek też tak miały i bloga odzyskały. Szkoda by było utracić rok bycia tutaj.
Jeżeli nie odzyskam tego bloga to już chyba nie wrócę do pisania, bo po co? Aby martwić się, że może któregoś dnia wyleci w kosmos ta cała moja praca?

Pozdrawiam

EDYCJA: Dziewczyny - jest .... ciekawe czy na stałe?

Kolejna odsłona

Telegraficznie to było tak: wylałam kawę na robotę, wymyśliłam sobie tło, zaczełam wyszywać i się przeraziłam ogromem roboty, po trzech rządkach wyszywałam na pamięć i tempo imponująco wzrosło - fajnie ! Potem zaczęły mi się pruć nitki na bokach (hardanger tkanina fajna nie do końca) trzeba było wymyślić boki, ok coś tam wymyśliłam i teraz najlepsze, rodzinka mnie rozśmieszyła i prychnęłam nie tylko śmiechem ale i ... KAWĄ ! Wiecie gdzie, prawda? Drugi raz, no ludzie! Dobra postanowiłam jeszcze raz to uprać i co ? WSZYSTKIE PLAMY SIĘ WYPRAŁY!
Pytam ja teraz po co ja taką robotę odwalam i dlaczego wyprała się kawa ?

No pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny ... umęczona Marita


















Świąteczny SAL - 4


Kolejna odsłona mojego świątecznego SAL-a :)

Jestem bardzo zadowolona z postępów :)


Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

Anja - odsłona 3




Nie obyło się bez prucia, ale wyszywało mi się tak lekko, że trudy prucia przemknęły bezboleśnie.
Jestem bardzo zadowolona z kolorów jakie wybrałam. Coraz bliżej do świąt i dzięki wzorkowi coraz bardziej je czuć w powietrzu.

Zimowy samplerek -odsłona 2

Oto moje postępy w wyszywaniu -niewiele tego ale nie da rady długo haftować na takiej ciemnej kanwie w dodatku głównie przy sztucznym świetle.Teraz trochę żałuję że nie wybrałam białej muliny tylko cieniowaną ale ciągnę tak dalej.Zaliczyłam drobną pomyłkę /1 krzyżyk/ mam nadzieję że nie rzuca się w oczy bo za pózno się zorientowałam żeby pruć.
Kanwa w stanie roboczym /zdjęta z tamborka /w dodatku zdjęcie marne.

Pozdrawiam wszystkie Salowiczki i obserwatorów.

sobota, 29 października 2011

Witam serdecznie

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Podziwiam Wasze pomysły i postępy prac (u niektórych osób już bardzo zaawansowane).

Przyszedł czas i na mnie. Przygotowałam materiał i muliny. Zamierzam wyszywać na popielatej Aidzie 18 śnieżnobiałą muliną. Ciekawa jestem, jaki będzie efekt. Wyszywanie zacznę, jak tylko uporam się z wcześniejszym zadaniem. Mam nadzieję, że do Świąt zdążę.

Życzę wszystkim miłego wspólnego wyszywania.

świąteczny SAL 2011 - pierwsze postępy (1.)

Muszę przyznać, że wzorek Lili Soleil bardzo przyjemnie się haftuje.
Tak jak już wspominałam, haftuję na błękitnej kanwie, niebieską ariadną cieniowaną, oraz ciemnogranatową ariadną, numerku nie pamiętam, nie chce mi się szukać ;-) ale jest to bardzo ciemny granat, na zdjęciu zalatuje czarnym, ale uwierzcie mi - to ciemny granat :)

 Tak wygląda z daleka moja praca, zdjęcia przekłamały rzeczywiste kolory haftowanki.
A tak poszczególne elementy :)

Tutaj śnieżynka, a na dole urocze reniferki :o)

Wzorek jest naprawdę bardzo przyjemny. Ale dopiero październik, na pewno zdążę na spokojnie do Wigilii :)
A więc tak prezentują się moje świąteczno-SALowe postępy.
Przesyłam krzyżykowe pozdrowienia:)

Miłego haftowania,
Agnieszka

Agata - postęp 2

Moja kolejna odsłona - niewielka w porównaniu z niektórymi z was, ale zawsze...:)




Życzę wszystkim miłego weekendu i idę popodziwiać wasze postępy :)

Postępy

Pragnę dzisiaj podzielić się z Wami drugą odsłoną mojego świątecznego obrazka. Jak widać zmieniłam swój pierwszy pomysł. Zrobiłam tak dlatego, że po wyszyciu pierwszej gwiazdki, i jak na razie jedynej, stwierdziłam że gwiazdka jest zupełnie nie widoczna.. Mam w tej chwili w połowie drugą gwiazdkę i przy następnej odsłonie zobaczycie, że tym kolorem którym wyszywam obecnie (mulina DMC nr 300, taki dość ciemny brąz), wygląda dużo lepiej i przynajmniej widać, że to jest gwiazdka, a nie namazane nie wiadomo co, bo tą białą muliną właśnie coś takiego wyszło. Niestety dopiero po dokładnym obejrzeniu zdjęcia przed chwilą, zauważyłam, że mam w jednym miejscu błąd.

Irenka - 2

Stan na dzisiaj

piątek, 28 października 2011

Kolejna odsłana :)

Każdego dnia przybywa mi krzyżyków. Korzystam z każdej wolnej chwili :)


Póki co mam tyle, jeszcze kilka zarwanych nocy ;) i będzie cała ramka :)
.....................................
Oglądam i podziwiam Wasze prace, tyle różnych połączeń kolorów...
Cieszę się, że  haftuję razem z Wami  :)
Pozdrawiam serdecznie :)

CDN 

Bella po raz drugi





Witam po raz drugi :)

Prezentuję stan swego "dzieła"



Kanwa wymemłana przeraźliwie ale to dlatego że sporą część krzyżyków dziergam bez tamborka.
Ciut zmodyfikowałam wzór. Zamieniłam miejscami serduszko z reniferem. A wszystko przez moje umiłowanie do symetryczności

Chciałam się pochwalić że w końcu moja zazdrość sięgnęła zenitu i postanowiłam założyć bloga.
Są to na razie skromne początki ale kiedyś ( w dalekiej przyszłości) będzie lepiej :)

Mój blog Galeria Bella

Renulkowy Sal

jeszcze nie wiem co zrobię z tego co wyszyję, ale już wiem jak i na czym zamierzam wyszywać. długo szukałam kanwy bo chciałam wyszyć białym na jakimś kolorze. nigdzie nie mogłam znaleźć bardzo drobnej kanwy w kolorze który by mi odpowiadał, jak był kolor to kanwa z wielkimi "pikselami" a na takiej kanwie to ja już nie potrafię wyszywać.
w końcu zdecydowałam i zafarbowałam sobie na zielono kawałek kanwy którą miałam w kolorze ecru i wyszło mi calkiem fajnie, farbowała na początku strasznie ale setny raz prana już prawie nie puszcza farby :)
może jeszcze wypiorę dla pewności kilka razy i zabieram się za wyszywanie...

czwartek, 27 października 2011

powrót córy marnotrawnej

Przepraszam za post o niczym
to tylko " próba mikrofonu", totalnie zamotałam się z pocztą, bloggerem, googlami..
Aniu bardzo dziękuję Ci za pomoc :)
ps.kanwa czeka, kolory mulin nie na 100%, kończę zobowiązania i od listopada zaczynam SAL :)

Świąteczny SAL 2011 - zapowiedź



I ja zapisałam się na świąteczny SAL. Wczoraj zakupiłam potrzebne materiały. Len DMC 28ct, mulina DMC biała oraz E5200. Perłowe koraliki z moich zapasów ;)

Witajcie


Ja to jednak połączenie ślimaka z żółwiem jestem. Niektóre z Was już prawie kończą swoje obrazki, a ja mam na razie tylko to: kanwa i mulina. Nawet na wzór jeszcze się nie zdecydowałam..... To znaczy nie tak do końca - zdecydowałam się na obydwa tylko który pierwszy?

SAL odc. 4

Zmalało moje tempo haftowania SALa. Ale i tak posuwam się do przodu. Na tyle starczyło mi nici z jednego motka. A mam jeszcze dwa. W tym kolorze.

świąteczny SAL 2011 - start Agnieszki :)

Po wielkich bojach i trudach zaczynam zabawę na dobre ze świątecznym SALem.
Przyszła mulina, no i długo oczekiwana jasnobłękitna kanwa.
Startuję z tym oto zestawikiem:
 Pierwsze krzyżyki już poczynione, a właściwie zrobiona już cała ramka, ale nie chce mi się wyciągać aparatu, tak więc zdjęcia będą w bliskiej przyszłości. Teraz przyszedł czas na zameldowanie ;)
To ja, Agnieszka, na SALowym posterunku, melduje się gotowa do haftowania przez najbliższe tygodnie :)
A więc zaczynamy na dobre:)
 Czas start!
Do Wigilii odliczaj ;-)

środa, 26 października 2011

anenia po raz drugi :-)

oj ciężko mi się oderwać od tego widoczku ...
dlatego dawkuje sobie tą przyjemność w rozsądnych ilościach ;-)
na dzień dzisiejszy mam tyle

zastanawiam się tylko nad tymi małymi xxx koło domku - raczej na mojej 16 ct nie ma szans żeby je zrobić a może się mylę?? hmmm  myślałam o półxxx

Lilka - wejście drugie

Zajrzałam do Cyber Julki i zazdrość przyćmiła mi wzrok. No cóż, len 40ct, to ja mogę przyjąć do wiadomości, że istnieje, i tyle. Wzrok nie ten. I dobrze :-) Mogę sobie poszaleć z wyraźnymi splotami i wielkimi krzyżorami :-) Jest tyle


za chwilkę będzie więcej, bo mi się do domku bardzo spieszy. Ale, to jak z wisienką na torcie, zostawiam go sobie na koniec.

No to bawimy się dalej :-)

Zaczęłam i ja

W końcu w poniedziałek dostałam produkty do wyszywania. Zaczęłam i.... Myślałam, że będzie mi łatwiej :-)
Niestety idzie mi powoli ale do przodu. Na razie mam tylko tyle:
Niestety mało czasu mogę na to poświęcić w tym tygodniu. Zaczęły mi się wywiadówki. Wczoraj jedna a jutro kolejna.

Po raz trzeci


Gwiazdka i bombka mają już koraliki i są gotowe do dalszej "obróbki". Druga bombka nabiera kształtu. Trzeciej nie będzie bo mi się nie podoba, chociaż jak się tak jej przyglądam w Waszych pracach to coraz większą sympatią do niej pałam ;)

Oczywiście podobają mi się wszystkie inne zestawy kolorystyczne u Was tylko nie mój :D

Ślimacze Mysie tempo ;o)

A u mnie obrazek rośnie powolutku ;o) Gdzie tu się spieszyć jak to jeszcze tyle czasu ;o) Hi hi ;o) Ogromnie podobają mi się Wasze prace, najchętniej haftnęłabym sobie ten obrazek w kilkunastu odsłonach kolorystycznych ;o) Tak prezentuje się moja "czekoladka":


Pozdrawiam Was ciepło ;o)

Świąteczny SAL bbnet

Witam Uczestniczki świątecznego haftowania. Pierwszy raz biorę udział w tego rodz.zabawie i bardzo mi się ona podoba. 
Wybrałam wzór na który zdecydowała się większość. Biała Aida i DMC nr.318 to jest to, na co się w końcu zdecydowałam.


Przyznaję, że długo się zastanawiałam.  Tak wyglądają moje mizerne niestety postępy w xxx. 


Ale oglądanie Waszych pięknie zapowiadających się prac mobilizuje mnie do pracy i o to właśnie chodzi. Pozdrawiam serdecznie - Bożena

Pierwsza bombka april79

pierwsza bomba skończona, wymemłana ale jest, upiększanie będzie później, teraz czekam na materiały do drugiej bo zabrakło. bardzo fajnie się wyszywa i choć w moim projekcie miały być dwie bombki to chyba zmienię plany i będą wszystkie cztery:)

Kolejna odsłona.

Nie startuję w żadnych wyścigach, wyszywam kiedy się da, bo mam tez chęć. Obecnie mój obrazek wygląda tak:

Świąteczny SAL

Śpieszę pokazać co wczoraj wyhaftowałam pomiędzy zupą pomidorową a kurczakiem, czyli dwa w jednym i hafcik i gotowanie obiadu, ale pruć musiałam 4 razy, małe kawałeczki i zauważyłam na schemacie błędy, nie błędy - nie wiem, czy one będą miały znaczenie przy dalszym haftowaniu tzn. takie braki "x", raz na schemacie są wolne miejsca (xx) dwa, raz jedno w innym miejscu.


.