wtorek, 29 listopada 2011

Odsłona 3

Witam serdecznie po raz trzeci :-) Ja również powolutku posuwam się do przodu z moim hafcikiem. Wyszywa mi się przyjemnie, choć zaliczyłam parę pruć. Obecnie mam tyle




Jak już Agata zauważyła pod moim ostatnim postem - kreinik blending filament jest cudny i na żywo powalający, ale wyszywanie nim wymaga cierpliwości :-) na razie najbardziej podobają mi się duże gwiazdki :-)



Mam nadzieję, że wyrobię się do Świąt. Chciałabym jeszcze dodać, że cudownie się z Wami wyszywa i trzymajcie kciuki za postępy.

Pozdrawiam

Jedna skończona...

   Niektóre koleżanki już skończyły swoje hafty, inne lada chwila skończą, a ja mam dopiero jedną całą bombkę. Bardzo powolutku mi to idzie...
Jeśli nie zdążę do Świąt całości to choć z dwie będą :-)
Jeszcze nie uprana i pognieciona ,ślady białej kredki jeszcze widać :-(
I nie bardzo mi się podoba ten  backstitch , może go wypruć ?

Powolutku przybywa;-)

Jeden dzień w tygodniu poświęcam na wyszywanie krzyżyków na SAL'owym hafcie.

Dzisiaj jest tyle.



Byłoby więcej, ale troszkę prułam, jeszcze widać w dolnej części wyszywania ślad po pruciu.