niedziela, 16 października 2011

Świąteczny SAL - 2


Postępy minionego tygodnia (postanowiłam prezentować obrazek raz w tygodniu - w niedzielę właśnie):

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Pierwsza bombka z głowy...

Sama nie wierzę, że tak szybko mi poszło... 

W piątek po południu miałam przygotowaną kanwę, schemat i mulinkę...


W niedzielę rano miałam tyle...


i kilka zbliżeń...




A przed chwilą (niedziela wieczór) skończyłam pierwszą bombkę...


Oczywiście bez koralików... próbowałam zrobić frenchknoty metalizowaną muliną DMC, jednak po kilku się poddałam i wyprułam... chyba zrobię z perłowych drobniutkich koralików...

Dobra uciekam spać... 

Tylko chciałam się pochwalić :) 

Ach... nadal jestem pod wrażeniem tempa i samej bombeczki... 
W realu wygląda cudnie :)
I robiło się ją naprawdę szybko...

Dobrej nocki życzę wszystkim...

Jeszcze nie zaczęłam

Ależ mi wstyd. Wszystkie już chyba zaczęłyście SAL a ja w lesie. Nie mam nawet kanwy czy też lnu wybranego o mulince nie wspomnę. 26 mam obronę i dopiero po tej dacie mogę się za coś brać. Tylko nie wiem czy zdążę. Na pewno będę Wam kochane mocno kibicowała.

We wtorek spotykam się z główną "mącicielką" tegoż Sala i pewnie nieźle mi się dostanie za maruderstwo. Cóż, takie życie.
Pozdrawiam Was cieplutko, spokojnej nocy życzę i wytrwałości.
Kajka

aneks17 ~1~

Witam wszystkich!

Od niedawna prowadzę bloga i jest to też mój pierwszy SAL, dlatego nieco się denerwuję... (;
Ale... rozpoczęłam już wszelkie przygotowania. :D
Sama głosowałam na mniejsze hafciki, ale wygrały dwa duże. Więc długo się zastanawiałam, co wyhaftować, ale w końcu doszłam do wniosku, że wyhaftuję tylko niektóre elementy z obu schematów. Posłużą mi one do różnych niecnych celów, ale o tym później.
Póki co wybrałam kanwy i muliny!


16 ct zielona i czerowna, 18 ecru, biała Ariadna i cieniowana czerwona DMC.

Mam tylko nadzieję, że ze wszystkim zdążę - czasu mało, a obowiązków dużo! :D

Zimna29 ~SAL1~

Witam wszystkie miłe SALowiczki! Trochę mi głupio, że tak długo zwlekałam z postowaniem, ale zaraz po ogłoszeniu wyników głosowania pomyślałam - " no po co mam się pchać do przodu...?" i tak, z tego wszystkiego wyszło, że jestem na końcu. 
Zgłosiłam się po śliczny obrazek Lili Soleil i będę go wyszywać (już jestem w trakacie) czarną niteczką na czerwonym materiale, a na zakończenie dodam trochę kolorowych błyskotek. Zastanawiam się jeszcze nad koralikami, ponieważ materiał - zanim zauważyłam, że da się na nim haftować - ma zastosowanie jako obrus i wydaje mi się, że odstające elementy najnormalniej w świecie będą przeszkadzać...  


W haftowaniu zaliczyłam już kilka pruć, a bo to zachciało mi się wyszywać nitką metalizyjącą, a to źle obliczyłam odstępy... Zastanawiam się ile motków muliny będę musiała zużyć na ten obrazek, bo wydaje się niepozornie mało obfity w krzyżykach, a w praktyce już na "dół" poszedł mi jeden motek. 
Kończe i zabieram się za hafick. Was gorąco pozdrawiam z cudnego Aberystwyth - pogoda dzisiaj dopisuję więc chyba trzeba będzie wybrać się nad morze. Buziaki :*

U IZY - cz. 1

Aniu, jeszcze raz dziekuje ci za zorganizowanie zabawy. Fajnie sie wspolnie wyszywa. To mnie przynajmniej mobilizuje.

Bede wyszywala pierwszy, a wlasciwie dziesiaty, wzorek, czyli wzorek Lili Soleil.
Moim cichym marzeniem bylo wyszyc go na plotnie, ale nigdy jeszcze tego nie robilam i ponownie stchorzylam. Skoro plotno odpadlo, to zamarzyla mi sie najdrobniejsza kanwa w kolorze plotna. Poniewaz moge sobie pozwolic tylko na nocne wyszywanie,i to marzenie pryslo - wybralam kanwe 18. Probowalam 22, ale niestety nie da rady. Za ciemno mam w pokoju i szybko mi sie oczy mecza. I poniewaz w sklepie jest niewielki wybor kanw i jej kolorow, pozostal mi tylko bialy kolor. Trudno. Marzenia musza niestety czekac.

Kanwa wybrana, a co z kolorem muliny? Kolejny dylemat? Zielony czy czerwony? To takie swiateczne kolory. Ale jak zobaczylam przygotowane niteczki u pelasi, to wiedzialam, ze bedzie to granat.

Zanim jednak zobaczycie moje zdjecie, musze was przeprosic za jego jakosc. Jak zwykle bylo robione po 23-ciej. To taka tradycja stara jak swiat.......