Troszkę pokrzyżykowałam i skończyłam drugą bombkę. Kolorki bardzo mi się podobają, wykończenie złotą nitką też wychodzi nie żle .... i niby wszystko jest O.K ale żałuję ze nie haftowałam tego wzorku na kanwie 16ct lub 18 ct. Wówczas nie musiałabym schematu dzielić na dwie oddzielne prace atak niestety musi powstać dwa hafciki. Mam już dla nich przeznaczenie i myślę ze Świąteczna dekoracja będzie ładniutka .... o ile uda mi się zrealizowań moje zamysły. Chociaż z tym to różnie bywa. Pierwsza część ( a raczej pierwszy hafcik) wygląda tak:
Zaczęłam dzisiaj następną bombkę i nawet dobrze mi się xxx-ło ale niestety wkradł się błąd , mała nieuwaga i część robótki musiała zostać podpruta. Jak tego nie lubię.
Na chwilę obecną nadrobiłam wypruty fragment ...będzie dobrze . Zostało mi jeszcze wydziergać 1 1/2 bombki .... :) :) :)
4 komentarze:
współczuję prucia... a zaawansowania w pracy zazdroszczę :)
Pozdrawiam.
mulina cudo! bombki prezentują się pięknie! :)
bardzo fajnie wyszła ta długa bombka :)
Każdemu się zdarza trochę prucia;)
Świetnie pasuje ta złota nitka!
Prześlij komentarz