wtorek, 18 października 2011

Odsłona pierwsza - Jola

W końcu i ja po tygodniowym pobycie na Dzikich Polach bez dostępu do sieci pokazuję co zwojowałam w tym czasie. Spośród dwóch wytypowanych wzorów wybrałam ten, który od samego początku był moim faworytem. Odpowiada mi i wzór i oryginalna kolorystyka. I tego też postanowiłam się trzymać:

11 komentarzy:

Ania Ploch pisze...

Lili najbardziej właśnie w takim układzie kolorów mi się podoba.

Ania Ploch pisze...

Chciałabym mieć tydzień bez netu i w polach.... ;) aj...

Daria pisze...

Piękne kolory i niezłe tempo :D

Ela pisze...

o to fajny miałaś tydzień i efekty od razu widać!!

Beata pisze...

oj mi tez by sie przydało tak z tydzień na polu posiedzieć...

ann_margaret pisze...

Piękne!! Niezłe tempo, tak z 1/3 haftu już gotowa?:)

5.monika pisze...

Ślicznie wychodzi!

splocik pisze...

Zamykam kompa do szafy i kluczyk oddaję do sejfu na tydzień, na przechowanie. Może wtedy ruszę dalej, bo na razie utknęłam :))
Pięknie i dużo już wyszyłaś :)
Pozdrawiam ciepło.

Agata pisze...

pięknie wychodzą te zawijaski i gwiazdki :) kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze wybrałam wzór :)

Kahlan84 pisze...

Piękne! Też planowałam taką kolorystykę, ale na len się nie porywam, a kanwa rustico za bardzo się zlewa z muliną białą. Dużo już wyszyłaś. Niezłe tempo, odpoczynek służy.

Angela pisze...

Piękne postępy. Jednym słowem trzeba nam w pole.....