Tym co uczestniczą w SALu, jak i tych co wiernie zaglądają i kibicują życzę samych miłych wrażeń:)
U mnie podobnie jak w ubiegłym roku będzie klasyka, czyli len i biel.
Pierwsze krzyżyki postawione. Małe prucie już zaliczyłam i mam nadzieję, że więcej nie będzie (bardzo nie lubię prucia na lnie). Zaczęłam w trochę nietypowym miejscu, ale tym sposobem mam dostęp i do ramki i do zawijasków, by nie było monotonnie.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo ciepło i życzę dobrego tygodnia:)
9 komentarzy:
Elu, mój wybór jest dokładnie taki sam - będę debiutowała na lnie oczywiście bielą (tylko czekam na ów len). Patrząc na Twój haft jestem pewna, że to był właściwy wybór, bo wychodzi Ci pięknie!
Ślicznie:)
Ślicznie:)
Ja też raczej zadebiutuję z formą klasyczną. Z uwagą będę śledzić twoje postępy, wychodzi wspaniale, powodzenia :)
ja również postawiłam na spokojną klasykę:) twój wybór jest doskonały, pięknie się prezentuje ten początek :)
Trafiłaś dokładnie w 'mój' typ ;)
To może ja już nie będę nic publikować skoro i tak nasze zdjęcia będą takie same :D
Podziwiam za len :) Pięknie wychodzi. Ja mam problem, bo chciałam wyszywać na rustico śnieżną DMC, ale prawie nic nie widać. Na razie więc bordowa na białej kanwie, ale len mnie kusi. Pozdrawiam
Klasyczne, piękne połączenie:)
bardzo dziękuję za miłe słowa:)
Aploch nawet tak nie myśl:) ja nie pokaże nic dalej jak nie zobaczymy tutaj Twoich xxxx:)
Prześlij komentarz