Mam nadzieję, że tyle wolno pokazać. Z lekkimi zmianami we wzorze.
Wzór faktycznie nie jest symetryczny. Nie poprawiałam, w sumie, to nie widać, że niesymetryczny, a poza tym niby czemu ma być? Ale jak ktoś symetrię lubi, to musi się pilnować.
ja też się nie przejmuję tą lekką asymetrią i nie próbuje naprawiać wzoru - trzeba by się naprawdę postarać, żeby zobaczyć te małe nieścisłości. Twoja wersja jest bardzo ciepła w odbiorze, podoba mi się :) no i gratuluje niesamowitego tempa!
A tak serio, to ładnie za bardzo nie jest. Pojechałam po bandzie i zrobiłam backstitche podwójną nitka, ale tak fajnie się je robiło, że nie mogłam sobie odmówić. Na dachu dobrze to widać, wygląda jak z drewnianych bali zrobiony, własnie dzięki tym grubaśnym ściegom :-) Półkrzyżyki na dole nie podbają mi się bardzo, myślę, myślę... ale tak mi się nie chce wypruwać.
Najlepiej odizolować Lilkę od igły bo po cichu coś tam będzie dłubać :)))))))))))))))))))))) A tak poważniej - to gratulacje bo u mnie dopiero trzy renifery, gwiazdka i serducho.
... przepiękny obrazek zimowy, wykonany wprawioną rączką w hafcie krzyżykowym. Jest delikatny i bardzo subtelny oraz wykonany bardzo dokładnie. Nasze mamy, babcie i prababcie zajmowały się sztuką rękodzieła artystycznego, które wraca do łask obecnych czasów. Wspaniały prezent i kawałek naszej kultury, która świadczy o duszy artystycznej i dużej wyobraźni. Pozdrawiam z Bydgoszczy-Elżbieta.
Ty to sumienia nie masz ;) Dla takich opóźnionych, jak ja, to normalnie kompleksy fundujesz, jak nic. A tak na poważnie, to nie mogę wyjść z zachwytu nad zestawem kolorystycznym, który wybrałaś. Ja co prawda zamierzam klasyczne płótno z bielą muliny, ale Twój obrazek baaardzo mi się podoba. Pozdrawiam Cię serdecznie. Penelopa
19 komentarzy:
kwiatuszki chyba poprawiałaś, albo masz inny schemat ;-)
ładnie wyszło !
ja też się nie przejmuję tą lekką asymetrią i nie próbuje naprawiać wzoru - trzeba by się naprawdę postarać, żeby zobaczyć te małe nieścisłości.
Twoja wersja jest bardzo ciepła w odbiorze, podoba mi się :) no i gratuluje niesamowitego tempa!
Normalnie skandal. Za rok Lila dołączy do zabawy dopiero 20 grudnia. Za karę ;)
P.S. Ładnie :)
Ładnie, ładnie, Szefowa mi normalnie grozi!
A tak serio, to ładnie za bardzo nie jest. Pojechałam po bandzie i zrobiłam backstitche podwójną nitka, ale tak fajnie się je robiło, że nie mogłam sobie odmówić. Na dachu dobrze to widać, wygląda jak z drewnianych bali zrobiony, własnie dzięki tym grubaśnym ściegom :-)
Półkrzyżyki na dole nie podbają mi się bardzo, myślę, myślę... ale tak mi się nie chce wypruwać.
Jestem pod wrazeniem.Przepiekny hafcik i kolorystycznie rowniez piekny.Gratuluje i pozdrawiam
dałaś czadu!!!! pomysł koleżanki szefowej mi się podoba :)
Piękny ten hafcik!!!!
No, no. Jestem pod wrażeniem. Już nie mogę się doczekać efektu końcowego. Ale póki 21 grudnia nie nastanie cicho sza ;-)
Bardzo mi się ten domek podoba... ja nie zauważam asymetrii...
pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój blog
Agniecha
http://toiowouagi.blogspot.com/
Najlepiej odizolować Lilkę od igły bo po cichu coś tam będzie dłubać :)))))))))))))))))))))) A tak poważniej - to gratulacje bo u mnie dopiero trzy renifery, gwiazdka i serducho.
Bardzo dziękuję.
Nie możecie mnie odizolować od igły, mam już tak ze 24 swetry, po co mi 25???? Litości... :-)
Buziaki i miłego weekendu!
Śliczności!! Ale to tempo - demotywujące:D
I też nie będę zmieniać asymetrii, niech zostanie, jak jest:))
Piękniutkie i bardzo subtelne. Pozdrawiam z Bydgoszczy i życzę wielu sukcesów.
... przepiękny obrazek zimowy, wykonany wprawioną rączką w hafcie krzyżykowym. Jest delikatny i bardzo subtelny oraz wykonany bardzo dokładnie. Nasze mamy, babcie i prababcie zajmowały się sztuką rękodzieła artystycznego, które wraca do łask obecnych czasów. Wspaniały prezent i kawałek naszej kultury, która świadczy o duszy artystycznej i dużej wyobraźni. Pozdrawiam z Bydgoszczy-Elżbieta.
No to pojechałaś...:)
Świetnie wyszło!!!
ojacieee, cudnie wyszło w tych brązach, aż zaczynam żałować, że nie robiłam w brązach :D
eeee nie żałuję bo moje zielenie też mi się podobają :D
Lila wypruj to co Ci się nie podoba i będzie, że jeszcze nie skończone :D nikt Ci wtedy nie będzie groził :D
przyroda nie lubi symetrii, wzór jest boski i też nie zamierzam go zmieniać :D
Dzięki raz jeszcze :-)
Jestem coraz bliżej prucia, ale najpierw inne prace. Może zdążę przed świętami, bo plany mam straszliwie rozległe :-)
Ty to sumienia nie masz ;) Dla takich opóźnionych, jak ja, to normalnie kompleksy fundujesz, jak nic.
A tak na poważnie, to nie mogę wyjść z zachwytu nad zestawem kolorystycznym, który wybrałaś. Ja co prawda zamierzam klasyczne płótno z bielą muliny, ale Twój obrazek baaardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Penelopa
Prześlij komentarz