wtorek, 1 listopada 2011

WaIwony SALowe początki - reniferek już jest...

Chyba jako ostatnia witam wszystkich bardzo serdecznie i z dozą nieśmiałości. A to wszystko po obejrzeniu powstających w zawrotnym tempie SAL-owych prac.
Po wielu trudach i ja przygotowałam czerwoną Aidę 18, białą mulinkę i  białą połyskującą (ale czy jej użyję to się okaże w trakcie haftowania). Co więcej nie tylko przygotowałam materiały ale i zrobiłam pierwsze krzyżyki - dlatego chwalę się i ja tą odrobiną ;O)

2 komentarze:

Iwona pisze...

I już pięknie! Jeden jelonek wygląda rozczulająco... Pozdrawiam i miłego haftowania!!!

Daria pisze...

Dobry początek :) Pozdrawiam serdecznie.