Przepraszam i już pokazuję, jak mój hafcik wygląda i jak został wykorzystany.
Cudnie wyglądają te bombki.
To zdjęcie było robione wieczorem, na tle rolety. W świetle dziennym też pięknie prezentują się. Zrezygnowałam z większości backstitchy, bo ciężko je było wykonać na tej siatce i patrząc pod światło widać było nitkę spod spodu. Brzydko to wyglądało. Hihhi i gdyby był konkurs na największe bombki wyhaftowane według tego wzoru AAN niewątpliwie miałabym szanse na wygraną:)))
Dziękuję raz jeszcze Ani za zorganizowanie SAL i pozdrawiam wszystkie uczestniczki zabawy!
4 komentarze:
Sliczne!
Pomysł wykorzystania super ... cały czas się zastanawiałam czemu bombki na siatce a teraz wszystko jasne. Kapitalne !!!
Pięknie Ci to wyszło. Super pomysł.
Pozdrawiam
Oryginalny pomysł.... W ogóle robisz fajne rzeczy!
Prześlij komentarz