Który powinien być już dawno wyszyty. Ostatnie perypetie z nim to
zagubione nici. Miałam chęć ukończyć ten haft więc nie czekając aż się
nici znajdą poszłam do sklepu by kupić nowe. Na drugi dzień znalazły się
ale haft był już ukończony.
Może
ktoś w tym momencie pomyśli co było takiego szczególnego że nie mogłam
dokończyć wyszywania tego obrazka ? Odpowiedź: bo postanowiłam
pokombinować. Chciałam urozmaicić ten piękny obrazek różnymi nićmi.
Wybrałam do wyszycia jasno-niebieską kanwę i ciemno-niebieskie nici. Od
początku zaplanowałam, że gwiazdki muszą świecić - padło więc na mulinę
metalizowaną. Poniżej kilka zbliżeń obrazka.
Tu kolejna "kombinacja alpejska" - te fragmenty zostały wyszyte jedną nitką. Cały obrazek wyszywałam podwójną nitką.
Niebo nad miasteczkiem też błyszczy.
Obrazek ukończony czeka na wypranie i wyprasowanie.
8 komentarzy:
Warto było kombinować:-)
Kombinowałaś , kombinowałaś ale efekt jest super.
Bardzo się ciesze że pokombinowałaś z tym obrazkiem - efekt jest bardzo ładny! A na takich pracach uczymy się kreatywności i zdobywamy nowe umiejętności - brawo za odwagę!
Moje gratulacje :-)
Pięknie wykombinowałaś. Moje gratulacje!... tym bardziej, że moja chatka wciąż czeka nas wój finał ;)
Wyszedł ślicznie. Warto było kombinować :)
Ojej, jaki piękny!!!
ale cudne !!! Mnie nigdy krzyżykowanie nie wychodziło
Prześlij komentarz