Mam wzorek, wybrałam kanwę, wybrałam mulinę - i poległam :) Ślepa jestem, może zmęczona, ale nie potrafię liczyć .... siedzę i liczę wzór, i nie wiem, jakie są wymiary :) Zgubiłam się w ilości krzyżyków ...
Postanowiłam wykorzystać zapasy starej mulinki - do takich jednokolorowych wzorów nadaje się idealnie.
A haftuję : tak, Lili Soleil
No dobrze, przyznam się - dzisiaj używam wspomagacza - widać go na zdjęciu, to domowa wiśniówka, nastawiona w 2008r...., a może 2007 roku...
Noc wyborcza, a ja za słomianą wdowę robię... NIe ma to, jak mąż informatyk...
Z pozdrowieniami dla wszystkich żon informatyków :)
M.
6 komentarzy:
zdjecia ci wcielo jakos
A zdjęcia są na szczęście :)
o to będzie też fajne połączenie kolorystyczne!!!
Pozdrawiam
a u mnie w miejscu zdjecia jest czarny kwadrat z wykrzyknikiem;nawet jak na niego klikam to mam tak samo
dziwne bo inne zdjecia widze normalnie
mamuska mam dokladnie to samo :(
Zdjęcia są cały czas ... może trzeba zmienić przeglądarki koleżanki :)
Prześlij komentarz