Powolutku posuwam sie do przodu. Myslalam, ze uda mi sie podgonic z krzyzykami w czasie lunchu, ale nic z tego . Musi mi wystarczyc ten czas co mam.
Jeszcze w poniedzialek bylo tak:
A w czasie weekendu tylko tyle:
Wyglada juz coraz ladniej i jestem coraz bardziej dumna z efektow.
6 komentarzy:
bardzo fajny ten Twój mroźny haft. Podoba mi się!!!
ślicznie,
czytałam że haftujesz na 18stce, napisz czy 1 czy 2 nitkami?
Renulek dzieki za znalezienie okreslenia do mojego obrazka. Masz racje wyglada troche mrozno.
Iss-ola haftuje jedna nitka, ale wydaje mi sie, ze popelnilam blad. Kanwa jest biala a nitka ciemna (DMC 791) i sa za mocne przeswity. Jesli uzywasz wiecej kolorow, nie rzuca sie to w oczy. Zmieniac juz nie bede i tak zostanie.
Iza nie zmieniaj, dzięki jednej nitce haft będzie bardziej delikatny a efekt zobaczysz dopiero jak wyszyjesz wszystko. będzie pięknie zobaczysz!!!
Pędzisz jak szalona :) Ślicznie :)
"Tylko tyle"?? To już prawie koniec! Fajnie wychodzi, tak delikatnie.
Prześlij komentarz