niedziela, 6 listopada 2011

Anja - odsłona 4

Ponieważ efekt końcowy pokazujemy dopiero po 21 grudnia (zgodnie z regulaminem) pokazuję, chyba po raz ostatni swoje krzyżyki w wersji niedokonanej.
Niewiele już zostało do zrobienia, a że jakaś grypa mnie rozłożyła, to siedzę sobie wygodnie w fotelu pod kocykiem i macham igiełką.

Reniferki i serduszka wyszywałam już nie patrząc na wzór, więc szybko wyszło. Z gwiazdkami na środku pokombinowałam. Nie chciało mi się rysować, więc zaczęłam od środkowej, a potem już poszło. Jak skończyłam, pomyślałam, że mogłam wyszyć je trochę niżej, ale nie chce mi się pruć. Zobaczę jak będzie wyglądać z resztą obrazka.

Zastanawiam się jeszcze nad śnieżkiem wokół domku. Nie lubię półkrzyżyków, więc może wyszyję krzyżyki jedną nitką? (całość wyszywam nitkami trzema).

4 komentarze:

lilka pisze...

Efekt powalający!

5.monika pisze...

Dziewczyny, czy Wy w ogóle sypiacie?:)
Bardzo mi się podoba:)

Titania yng Nghymru pisze...

piękności! ja też wybralam ten wariant kolorystyczny :)

Bożenka pisze...

Normalnie, Was to wiązać w pęczki (te szybkie hafciarki) i karmić czymś na spowolnienie. :o)
Praca wygląda świetnie.