niedziela, 18 grudnia 2011

Bombasy odsłona 2


Bardzo, bardzo mi wstyd, że się tak ślamazarzę ale żeby nie było, że nic nie robię to chociaż tyle pokażę.
Bomby jak widzicie wielgachne powstają ale co mi tam ... chociaż tak zwrócę na mój obrus uwagę ;)
Prawidłowe kolorki niestety niedouchwycenia przy tym grudniowym dniu.

3 komentarze:

Agata pisze...

przydałby mi się taki obrus do kuchni :) i im większy, tym lepszy, bo mam ogromny stół :)

Małgorzata pisze...

Ale cudo!! Chyba haftnę sobie bombki - po świętach, już tak na spokojnie:)

HaftyTiny pisze...

super pomysł na obrus!