Ponieważ domek w oryginale niekoniecznie mi przypadł do gustu, już na samym początku postanowiłam go nie wyszywać. Na początku myślałam, o umieszczeniu tam bombki, potem śnieżynek, ale tak naprawdę nic mi tam takiego nie pasowało. Najbardziej pasowały mi tutaj esy-floresy.. i właśnie takie mi w rezultacie powstały, uzupełnione po bokach małymi śnieżynkami :)
Lili Soleil, Le Val d'Abondance, zmodyfikowany
Szarozielona LUGANA 25ct, kolor: 618, dwie nitki muliny DMC w kolorze BLANC.
Dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za wspólne wyszywanie
i zabawę z tym związaną.
Do następnego razu! :)
9 komentarzy:
Bardzo udana modyfikacja.
Śliczna praca :-)
Pięknie wyszło
super wymyśliłaś ten środek, idealnie na serwetkę :)
Wykonujesz rzeczy, które są moim niedościgłym marzeniem. Wszystkie moje najmniejsze nawet próby krzyżykowania kończyły się kompletną katastrofą. Bardzo, bardzo chciałabm się nauczyć tej sztuki ale widać nie dla mnie ona. Bardzo misię podobają twoje prace.
Pozdrawiam
Hanna
bardzo udała ci się modyfikacja :)
I pozosatję pod niezmiennym urokiem koloru l
lugany :)
Bardzo Wam dziękuję!
Hanno, spróbuj znaleźć osobę w swoim otoczeniu, która przyjrzy się i pokaże Ci dokładnie, dlaczego Ci nie wychodzi.. może to coś małego i banalnego, po uwzględnieniu czego będziesz śmigać igłą :) Życzę powodzenia!
Ciekawie wygląda :) Domek rzeczywiście nie do wszystkiego pasuje. Pozdrawiam
Bardzo pomysłowe. Podoba mi sie taka modyfikacja.
kolejne cudo!!!pięknie wyszło!
Prześlij komentarz