czwartek, 26 kwietnia 2012

Skończyłam haftować - nareszcie


 Zakwitła kliwia i ja w takie scenerii skończyłam haftować moje zeszłoroczne UFO.

Ostatnie zdjęcie zrobione lampą

Cieszę się bardzo, że skończyłam  haftować wybrany obrazek. To jednak nie koniec, haft należy jeszcze odpowiednio oprawić. Wrócę więc za jakiś czas, mam nadzieję,że po długim, weekendzie uda  mi sie ostatecznie zakończyć to, tak bardzo przedłużone SAL'owanie.


Dziękuję za cierpliwość i czekam na kolejne ukończone prace, skoro okazało się, że nie jestem ostatnia :):)

8 komentarzy:

Penelopa pisze...

zazdroszczę finiszu i dalej sobie... rumieńcem płonę ;)

Jola pisze...

Tereniu, haft prezentuje się pięknie. Najważniejsze jest to, że skończone, a że termin się wydłużył....jakie to ma znaczenie??
Mój SAL dopiero w tym miesiącu trafił do oprawcy i już się boję, co odbiorę.
Pozdrawiam

Terenia pisze...

Dziekuję bardzo Penelopo i Jolu !!!

Ja myślałam o poduszcze, ale jak zobaczyłam gotowy haft zmieniłam zdanie.
Lepiej chyba mu będzie w ramce ..... muszę to przemyśleć.

Susan pisze...

Piękny!!! Zastanawia mnie na jakim materiale wyszywałaś. W kolorze lnu, ale faktura kanwy, w dodatku drobne. Całe życie takiego szukam! Co to?

lilka pisze...

To nie wyścigi ;-) A efekt końcowy - cudny!

Terenia pisze...

Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa.

Haftowałam na lnianej kanwie "14" DMC:)

U motýlka pisze...

KRÁSNĚ VYŠITÉ DĚKUJI ZA NÁVŠTĚVU. PŘEJI KRÁSNÝ DEN JARKA

U motýlka pisze...

Krásně vyšité.
Přeji krásný den JARKA