czwartek, 13 października 2011

Witajcie

Miło mi dołączyć do wspólnej zabawy.
Podziwiam Wasze początki w wyszywaniu SALowym więc pora i na moje.

Spośród obrazków na jakie wspólnie się zdecydowałyśmy wybrałam wzór Lili Soleil.
 Na lnie nigdy nie haftowałam więc mimo szczerego podziwu dla tej właśnie tkaniny zdecydowałam się jednak na kanwę. Kupiłam nawet śliczną bordową ale dopiero w domu zorientowałam się, że jest rzadka i obrazek nie dość, że wyszedłby za duży to jeszcze stracił wiele uroku. (Tak to bywa jak się zobaczy pierwszy raz w życiu czerwoną kanwę w stacjonarnym sklepie a nie tylko w internetowej pasmanterii  ;)  )
Dlatego pozostało mi wyciągnąć zapasy białej kanwy oraz mojej ulubionej czerwonej muliny.
Kanwa polska i niestety nie za dobrze się na niej wyszywa. Ale ćwiczę cierpliwość co możecie zobaczyć na zdjęciu moich postępów ;)


9 komentarzy:

Ania Ploch pisze...

Wychodzi tak 'na bogato', gęsto, przaśnie!
Podoba mi się!

Kahlan84 pisze...

Też właśnie zauważyłam, że u mnie niby kolory podobne a efekt inny, bo 2 nitkami wyszywam, pozdrawiam

Enyo pisze...

Taka czerwień bardzo pasuje do tego wzoru. Klasyka ponad wszystko. :-)

aeljot pisze...

Dziękuję za miłe komentarze.
Wychodzi grubo bo wyszywam 3 nitkami . Dwoma wydawało mi się, że będą prześwity...

5.monika pisze...

Ślicznie wychodzi!!!
Właśnie się przekonałam, że mój ostateczny wybór, czyli biały materiał i bordowe nici był strzałem w dziesiątkę.Bardzo mi się podoba Twoje zestawienie:)

Agata pisze...

ja bardzo lubię jak jest tak "mięsiście" :) podoba mi się, środkowa gwiazdka na dole wygląda super :)

Aldona pisze...

Powodzenia kochana:) Pięknie wychodzi :)

Dana pisze...

No właśnie u mnie po zmianie materiału obrazek bardzo sie rozrósł. Ale nic to. Będzie jasiek anie obraze :))

monilew pisze...

na bogato!!!